Drugi z pięciu wspólnych filmów Nicholsona z Monte Hellmanem.
Film niskich lotów. Kiepskie dialogi, amatorska gra aktorów, nienajlepsza reżyseria, katastrofalne
zdjęcia.
Jack nie ratuje filmu. Gra rolę drugoplanową i poziomem dopasowuje się do kolegów-aktorów.