Żeby tak dla równowagi była też satyra z "młodych, wykształconych z wielkich miast" progresywnych Julek (wiem, wiem, symetrysta ze mnie, toruję drogę dyktaturze, itp... )... Jedyny komizm związany z córka szlachcica (taki odpowiednik "postępowej Julki") polega na tym, że ciemni chłopi nie dają się oświecić tej najmądrzejszej i najuczciwszej osobie z całej wsi. Sens życia wg. Monthy Pythona" stał się legenda m.in z tego powodu, że darł łacha z każdego- i z protestantów i katolików, i z purytan i z obyczajowych liberałow... To jest przepis na kultową komedię, a tutaj mamy demagogię. Co byłoby bardziej obrazoburcze- beka z tzw. ciemnogrodu, czy tzw. salonowych elit i ich akolitów?
Dobry komentarz. Wielu wydaje się, że darcie łacha z Kościoła, JPII, tradycji ( ciemnogrodu) jest awangardą i znakiem odwagi oraz postępu oraz wysokiej inteligencji. Nic bardziej mylnego, ale ludzie są chyba naprawdę otumanieni.
Przecież była scena ukazująca hipokryzję głównej bohaterki (odcinek 2, czas 23:30)
Tak, lekko i przez pół minuty, poza tym jest nie do ruszenia. Przesłanie tego serialu to takie typowe dla klasy średniej fantazje o zachodzie w Polsce, które nie wychodzą przez różnych "kołtunów".
Działalność dyrektorki teatru dramatycznego w Warszawie to idealny gotowy materiał o "tęczowej Julce" - dlaczego prawicowa telewizja nie zrobi z tego komediowego serialu ? |Rewolucja Wagineriatu - ja bym tego nie wymyślił
Przecież jest ironiczna postać córki + ten gość który przyjechał z Francji w odcinku o polowaniu. Serial wyśmiewa po równo bogatych, biednych, mniej wykształconych i tych rzekomo bardziej wykształconych również.
No właśnie wszystko to o czym piszesz, w tym serialu jest. Problem leży w tym, ze ci po przeciwnej stronie barykady do „młodych, wykształconych, z wielkich miast, progresywnych Julek” są na tyle mało inteligentni, ze nie są w stanie zrozumieć oczywistych nawiązań. Generalnie jeśli śmieszą cię polskie kabarety z lat 2000 czyli chłop przebrany za babę albo narzekanie na starą i czarnych (czy co tam skrajną katolicka prawicę bawi), to oglądaj te kabarety, zamiast mieć pretensje, ze polscy reżyserzy sa intelignetniejsi od Ciebie. Warto dostosować rozrywkę do swojego poziomu intelektualnego, żeby czerpać z niej pełna przyjemność.