Po części z Wahlbergiem zacząłem lubić "planete małp" potem po okrzyku Ceasara i dwóch filmach stwierdziłem że te filmy są niesamowite i czekam na każdy nmastępny.
Dokładnie!Jedynka była dobra,fajny pomysł na restart serii ale dójka jeszcze lepsza,tójke robi ten od dwójki tak więc musi być dobrze.
Mam podobnie. Uwielbiam tą serię, ale przyznam, że zaczęło się od pierwowzoru czyli "Planety małp" z 1968 roku.
O_o Ludzie co Wy mówicie. Przecież druga część, to była jakaś porażka! Film był bez sensu i widząc jego głupotę musiałem wyłączyć w połowie!
stare planety małp i tak najlepsze, co nie zmienia faktu ze nowa trylogia jest zrobiona genialnie, co do wizji Burtona tez ok. lecz kompletnie nie w jego stylu
Mam nadzieję, że twórcy zdecydują się na kolejne części bo to chyba jedne z lepszych reebotow ostatnich lat :)
Planetę Małp z 1968 już obejrzałem, jakieś dwa tygodnie temu. Świetny film, ale boję się oglądać te następne części, bo chyba nie zapowiadają się zbyt dobrze...
Mimo wszystko uważam że warto zobaczyć, w końcu to klasyka :-) Jak dla mnie najsłabsze elementy to te które dzieją się w czasach obecnych, ale cała reszta ma niepowtarzalny klimat.
Polecam również książkę, którą się czyta jednym tchem, niestety jest bardzo cieniutka i pozostaje niedosyt, ale gwarantuje że ostatnie zdanie wywoła szeroki uśmiech na Twojej twarzy....
właśnie wróciłem z kina i uważam że to jest najlepsza część z nowej serii planety małp i podoba mi się to że właśnie ma powiązanie ze starą "Planetą małp'' z 1968 (jest ukazane to dlaczego ludzie przestali mówić i imię dziewczynki "Nova". Co do "Planety Małp'' z Markiem Wahlbergiem to w ogole dla mnie została zrobiona na siłę i na szybko, tak bez pomysłu. Małpy wyglądają bardziej na ludzi i inne zachowanie ich niż w nowej trylogii. i jeszcze zakończenie tam w ogóle niewyjaśnione