Uwielbiam przedstawioną w filmie postać Filipa Orleańskiego, brata króla. Mamy do czynienia z zabawnym, lecz również cynicznym, rozkapryszonym, złośliwym księciem, który wraz ze świtą swoich przyjaciół wprawia w konsternację czy zakłopotanie różne osoby. A przy tym ma swoje wymagania. Czy taki był naprawdę? Co to całego filmu to istna uczta dla oka. Król pokazany w całej okazałości, nawet w najbardziej intymnej codziennej czynności. Jest i również słynna i przepiękna Markiza de Montespan. Wiem, że to film o pięknych uroczystościach, brakuje mi jedynie pokazania stosunków pomiędzy królem a królową, postać Marii Teresy zawsze mnie bardzo ciekawiła. Film obowiązkowy dla miłośników dworu wersalskiego.