Odjechany, oszczędny, przejmujące dźwięki. Kim był mściciel to jasne, nie bez powodu jest zbliżenie na nazwisko Duncana i słowo: Wiesz, nocna wizja oraz rozpływający się w mirażu jeździec. Szeryf wraca z zaświatów i urządza mieszkańcom piekło - dosłownie. A inny biczowany aktor w roli Duncana ma tylko wprowadzić zamęt u odbiorców, choć przez chwilę wygląda jak Eastwood. Fuszerkę odwalili tutaj pirotechnicy. Tak nie płoną drewniane chaty, wstawili tylko do wnętrz pojemniki z czymś palnym. A proszę zobaczyć jak wyglądają ściany i podłogi po pożarze. Drewniana podłoga cała, jasna. Mimo to zajmujący film o ludzkiej nikczemności i strachu.