Typowa komedyjka według utartege schematu: gdzie typowego mieszczucha uczy życia wilk morski. Poza tym trochę głupiutka i naiwna a dla takich filmów to szkoda czasu.
a wg mnie nie szkoda czasu ;)
przyjemnie się to oglądało, nie można ciągle oglądać ciężkich, psychologicznych filmów, trzeba się czasem wyluzować.
A wykopie...
Wszystko się zgadza, oprócz "szkoda czasu". Ogląda się bez wysiłku, ale miło.
Snake Plissken pływa jachtem, koniec świata. :)
Ciężko się nie zgodzić, ale szczerze mówiąc darze ten film dużym sentymentem - jeden z tych filmów który pamięta się z dzieciństwa :)