za młodu film oglądany przeze mnie wielokrotnie, teraz gdy leci od czasu do czasu w TV zawsze mam ochote go looknąć choć oczywiście z lekkim przymrużeniem oka. Poprostu sentyment i co tu mówić ciut inny Eastwood. W dodatku matka Philo, Zenobia(!) świetna postać i kreacja.