Nie jestem osobą, która ogląda namiętnie tego typu filmy, nie lubię przeklinania, prymitywnych
żartów, ale ta produkcja, to naprawdę świetna satyra! I wbrew pozorom całkiem mądry film, a ocena
4??? A Kot Fritz ponad 7??? No przepraszam, ale jakoś nie mogę oprzeć się wrażeniu, że tak niskie
noty tu, a tak wysokie tam, wiążą się tylko i wyłącznie z krajem pochodzenia i wiekiem, bo akurat
nasza współczesna animacja jest niczego sobie, może trochę mało płynna, ale za to bardzo ładne
lokacje, aż się oko raduje. Co to za moda na nieadekwatnie wysokie oceny niektórych przeciętnych,
starych filmów?
A ja nie rozumiem, co w tej satyrze było takiego, że zasłużyła u Ciebie na 8. Szczególnie, że z Twoich ocen wynika, że ta durnota jest dla Ciebie lepsza od takich filmów jak np. Taksówkarz. No cóż, różne gusta, ale po obejrzeniu tego shitu nie sądziłam, że ktoś może powiedzieć o tym filmie, animacji, satyrze, że jest dobra..
Ten film, to nie durnota, mnie się bardzo podobał, a taksówkarz, to film dobry, który nie do końca jest w moim guście. I pytam się teraz Ciebie dlaczego krytykujesz moje ocenianie filmów na podstawie jednego taksówkarza? Jest cała masa wartościowych produkcji, które oglądam, taksówkarza akurat nie uwielbiam. A ten tutaj polski film animowany miał rewelacyjny wprost dubbing i bardzo przyjemną muzykę, która grała prawie cały czas, przez co nie był pusty i ciężki jak 3/4 polskich filmów. Dodam jeszcze tylko, że u Ciebie "Lejdis" ma ocenę 10, więc nie wiem jakim prawem przyczepiasz się do zasłużonej 8 Jerzego...
Też nie mam pojęcia skąd taka niska nota. "Jeż Jerzy" to zdecydowanie najlepsza polska animacja ever :D
Tak dopracowanej w szczegółach , atrakcyjnej wizualnie i dobrze zdubbingowanej animacji polskiej jeszcze nie widziałem , jest to stosunkowo gorzka i udana satyra obrazująca faktycznie gusta i zachowanie naszych rodaków , wyolbrzymiona i przerysowana . Fakt że wielu nie rozumie kontekstu np politycznego , niektórzy mają problem z czytaniem , a wystarcz przeczytać choć część napisów na murach , nawet one są przemyślane i aktualne . A niektórzy jak widać obrażają się na wulgaryzmy i scenki rzygająco - pierdzące , jakby to było tu najważniejsze . I teraz pytanie , kto tak nisko oceniał : czy dzieciaki , dla których ten film nie był przeznaczony , a jednak go obejrzały i g..... z niego zrozumiały , czy ich rodzice , którzy z powodów rodzicielskich dla zasady dali parę oczek w dół ...? A może dlatego że to film POLSKi , a jakby chodziło o amerykański South Park który ma prawie 8 , to byłoby super?
Litości, nie porównuj tego śmierdzącego czegoś z South Parkiem.
To mój obowiązek, jako fana JJ, wystawić temu badziewiu ocenę 1.
Fana komiksu jak sądzę... Ja niestety oglądałem tylko film. Ale nie dziwię się, nie jesteś pierwszy który mając osobisty stosunek do książki czy postaci, po ujrzeniu ekranizacji czuje się zawiedziony... Ja też tak czasem mam.