Przykro się to oglądało, zdaję sobie sprawę, że dla dzieci to rozrywka z uroczym bohaterem i przesłaniem, ale ja oglądałam ten film z gulą w gardle. To smutne, smutne, bardzo smutne, już nawet nie, że są ludzie którzy tresują te zwierzaki ale że są ludzie, dla których jest to rozrywka. To dla tych ludzi rozgrywają się dramaty niewinnych, niemych głównych bohaterów tego okrutnego procederu.... nie wiem, czy chciałabym oglądać to z dzieckiem, to bardzo smutna historia wielu zwierząt pokazana na przykładzie bajkowego, prześlicznego słoniątka.