Jeden z moich ulubionych filmów, na ponure jesienne wieczory, na poprawę nastroju lub gdy zaczynam myśleć że przydałby mi się może facet :D
Bezsprzecznie jedna z najbardziej popisowych ról Jacka Nickolsona. Ta jego niesamowita mimika, każdy gest, diabelskie spojrzenie i kuszący uśmiech tworzą klimat filmu. Dzięki temu filmowi gdy życie rzuca mi kłodę pod nogi, powtarzam sobie w myślach „śmiej się”