Nie wiadomo co gościu wybrał, poszedł do byłej żonki czekającej w samochodzie czy może poleciał za kolejną studentką? Jak wy myślicie?
Mysle ze to drugie, aczkolwiek rezyser umyslnie tak zrobil. Dal wybor nam widzom.
Jak się skończył film? Oglądałem z nagrania z Polsatu i urwało się przed końcem filmu.
Skończyłem oglądanie jak spotkał się z żoną na ławce.
Spojler. Straciles pare minut, co najwyzej. Czemu sie urwalo? skonczyl sie tak, ze nie wiadomo jak potoczyly sie jego dalsze losy.
Nagranie się skończyło ;) Film miał zacząć się o 22.35 a Polsat puścił go 5-6 minut później. Za dużo reklam przed i w trakcie filmu, źle wyliczyli czas.
Cos wymyslasz chyba. Nie zawsze filmu sa puszczane punktualnie, ale to nie znaczy ,ze nie zostaja wyemitowane do konca. Ostatnia scena- Douglas siedzi na lawce, oglada sie za mloda, atrakcyjna kobieta, a jego zona siedzi w aucie.
Nagrywałem z kablówki UPC, film miał być od 22.35 do 0.10 według programu.
0.10 miał się zaczynać inny program. A że Polsat miał opóźnienie, to film skończył się 0.15. Dlatego nagrywanie u mnie się zakończyło, a w telewizji film leciał dalej. Nigdzie nie pisałem że film nie był puszczony do końca, tylko że skończyło się nagranie.
To juz wszystko jasne. Jednym slowem przejechales sie na nowej technologii. Po za tym godziny rozpoczecia i zakonczenia trzeba traktowac z dystansem. Film zawsze konczy sie wczesniej, anizeli jest napisane w programie telewizyjnym.
moim zdaniem wsiadł do samochodu. Wskazuje na to scenariusz - Ben w końcu uświadomił sobie, że był szczęśliwy i spełniony do tej feralnej wizyty u lekarza - jego firma prosperowała, miał kochającą rodzinę, żonę. Niczego więcej nie potrzebował. Wszystko co miał, utracił przez podjęcie decyzji o zmianie dotychczasowego trybu życia. To wynika z końcowej rozmowy na ławeczce, ale to otrzeźwienie przyszło wcześniej, po spotkaniu z byłą żoną w jej apartamencie, która na pytanie Bena czemu niczego nie zmienia w domu, nie wyrzuci nawet starej poduszki, odpowiedziała "nie wyrzucam tego co działa. Ty tak".
Tak. Identycznie zinterpretowałem końcówkę. Rozmowa z przyjacielem na ławce, przed wizytą w szpitalu, dała również do myślenia, że główny bohater zaczyna się zmieniać.
Wcale nie powiedziała mu wprost: "ty tak", to stwierdzenie i tak było dla niego jasne i widać było, że dotarło do niego...
Niestety ten zabieg z uciętym zakończeniem jest zbyt często wykorzystywany. Generalnie cała przedstawiona historia wskazuje na to, że na koniec filmu musiał wsiąść do samochodu żony - scenariusz, co do tego był bardzo sugestywny - co nie sprzyja kończeniu filmu w taki sposób. Szkoda że fajny, zły, cyniczny bohater, który pluł życiu w twarz (może trochę za mocno powiedziane), im bardziej zbaczał, tym scenarzysta się nad nim pastwił. Wydaje mi się że jest dużo filmów o podobnej tematyce i wszystkie kończą się jednakowo, aż do porzygu. Życzyłbym temu filmowi, by zakończenie nie było ucięte a Douglas powinien pobiec za kolejną spódniczką - wtedy film wyróżniłby się czymkolwiek.