Po raz kolejny kultowa postać wprowadzona w świat nastolatków.
Naprawdę ciekawe i godne uwagi dziełko mające swój urok.
Co do postaci 'wilczka' bo chyba tu najbliżej tej produkcji. Dziwi to że mimo początkowego komediowego tonu film nagle staje się typowym filmem grozy.
Sama postać wilkołaka bobrze ucharakteryzowana tylko jak dla mnie za bardzo wystający zgryz.
Na uwagę zasługuje Guy Williams, oglądając go na ekranie nie wiedziałem skąd znam tą twarz. Okazało się że grał w znanym w Polsce serialu Zorro.
Polecam fanom filmów o wilkołakach nie koniecznie straszących.