Mieszkańcy warszawskiej dzielnicy rezydencyjnej adaptują się do nowej rzeczywistości lockdownu. Martwią się o suszę, opalając na słonecznym tarasie. Dyskutują w zarośniętych ogródkach o przemocy i degeneracji. Na pozór prozaiczne rozmowy ujawniają lęk przed Innym. To mieszkaniec spoza dzielnicy, człowiek "patologiczny", czy obywatel Krajów Trzeciego Świata. W niepewnych czasach niepokoje kierują się na zewnątrz małej społeczności.