Warto na wstępie zaznaczyć, że film to nic innego jak adaptacja dramatu mistrza Chikamatsu (z 1703 roku o ile dobrze pamiętam).
Określany jest mianem japońskiej wersji "Romea i Julii", ale ta historia jest znacznie głębsza i wydaje mi się, ze dużo bardziej tragiczna. Motyw samobójstwa jest także bardziej złożony. Jak...