Bohaterką jest 40-letnia kobieta, która przez całe życie konsekwentnie realizowała swoją pasję, by stwierdzić, że sama właściwie nie wie, do jakiego miejsca przynależy. Obserwujemy ją w dniu wylotu ― po składanej co roku wizycie u rodziny w Bukareszcie. Jadąc przez zakorkowane miasto, Felicia wraz z matką orientują się, że taksówka nie
muszę przyznać, nie rozumiem skąd nagroda na toffifeście, po prostu nudny i irytujący, znakomity tylko krótki monolog pod sam koniec filmu, ale można było bez bólu wyciąć godzinę bez straty dla fabuły, bez uszczerbku dla zrozumienia problematyki... cóż za to z korzyścią dla samopoczucia widza. I zaznaczam, nie mam 15...
więcej