Jest to film, w którym bez ceregieli filmowane są akcje z życia Irakijczyków w rytmie hip hop rap, aby pokazać ludziom horror jaki się tam rozegrał. Arturo Cisneros, pojechał do Iraku ze swoją ekipą, aby opisać życie codzienne, oblężone przez amerykanów, aby wyszły na światło dzienne paskudztwa, których się dopuścili.